środa, 7 kwietnia 2010

wirusy dopadły takze nas:-(

.....niestety miało byc tak pieknie, spacerowo swiatecznie... a tu rozłozyło mnie i Mele w tempie błyskawicznym.
Wysoka goraczka i mega wielkie osłabienie
bez kataru, kaszlu itp
czuje sie jak po jakims maratonie dosłownie- wczoraj nie funkcjonowałam , snułam sie jak leniwiec.
oby było lepiej:-)
dzisiaj znowu o truskawkach myslalam... mniam..
dostałysmy ostatnio mrozone truskawy z prywatnych zbiorów znajomej, mhhmmmmmmmmmm- to był kompocik, pachnacy , słodziutki i przepyszny.....
robiłam tez ostatnio tutorial filcowych truskawek na moje ulubione forum
http://www.chusty.info/
i kolczyki truskawkowe ..i breloczek ...
i ciagle mysle o tych truskawkach....:-)
Chce LATA- LATO, LATO -pzychodź jak najszybciej:-)
...tym smacznym truskawkowm akcentem życze Wszyskim i nam zdrówka przede wszystkim i spokojnej nocy.
p.s. filcowymi truskawami mojej produkcji tez sie niebawem pochwale:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz